Więzień labiryntu (2014)
„Wieżzień labiryntu” to film science fiction oparty na bestsellerowej powieści Jamesa Dashnera. Reżyser Wes Ball przenosi nas w świat pełen tajemnic i niebezpieczeństw, w którym grupa młodych ludzi musi zmagać się z wyzwaniami labiryntu, aby odkryć prawdziwe przeznaczenie swojej egzystencji.
Fabuła filmu obraca się wokół Thomasa, który budzi się w mrocznym, otoczonym murami labiryncie, nie mając pojęcia, jak się tam znalazł. Razem z innymi chłopcami, zwierzchnikami Labiryntu, stara się odkryć wyjście z tego nieprzeniknionego labiryntu, który codziennie zmienia swój kształt. Zagadka labiryntu toczy się między chłopcami i dziewczętami, którzy są zmuszeni żyć w przerażającym świecie. Czy ich przyjaźń przetrwa w obliczu śmierci?
W filmie ujmujące są również stosunki między bohaterami – na pierwszym miejscu Thomas (Dylan O’Brien), postać, którą widzimy jako bohatera, który musi stawić czoła swoim demonom i sprawdzić, co znaczy być bohaterem w obliczu trudności.
Film jest w stanie przykuć do ekranu. Widzowie nie mogą oderwać wzroku od widowiska, które przekazuje napięcie. Być może przez pierwsze pół godziny filmu opisuje miejsce, który można określić mianem wymarzonego, jednak z czasem film rozpoczyna swoją magiczną drogę, dając początek historii chłopców, którzy muszą stawić czoło swoim emocjom.
Mnie osobiście ujęło, jak przekazano zwierzęce instynkty, gdzie mamy do czynienia z chłopcem chce żyć, gdzie przez chłopaka nie można pogodzić się z ciągłym staniem w obliczu ciągłych stresów.